Za tworzenie wielkich reportaży z małych fragmentów rzeczywistości, a także za podsumowanie w "Różowych ptasich piórach" ostatniego półwiecza z jedyną swojego rodzaju gracją i kunsztem.

Za to, że wciąż jest królem wywiadu prasowego, a hasło "Najsztub pyta" kojarzy sie czytelnikom z zawsze satysfakcjonującymi odpowiedziami.

Za refleks, błyskotliwość i profesjonalizm pokazywany na każdym kroku, za kobiecość w męskim świecie mediów.

"Wynajęła brzuch. Będzie walczyć o dziecko" (Dziennik) - za opisanie bezprecedensowej sprawy surogatki chcącej odzyskać dziecko, za próbę ustalenia czy matką jest kobieta, która je urodziła, czy ta, która je wychowała.

Za pokazywanie polskiej rzeczywistości w krzywym zwierciadle jako "Tępy doktor na ostrym dyżurze".

Jedyna szkoła, do której z przyjemnością uczęszczają Polacy. Za sprawą wybitnych fotografów GW oraz internautów- Polacy uczą się jak robić dobre zdjęcia.

Za zmierzenie się z trudnym tematem i wytrwałą walkę o zmianę rzeczywistości, za przypomnienie nam o tym, że życie ma się tylko jedno, i że zawsze lepiej zapobiegać, niż leczyć.

Za otwartą krytykę agresji słownej panującej w wirtualnym świecie w artykule "Chamstwo hula w internecie" na łamach Gazety Wyborczej.

Za błyskotliwość i lekkość rozmów w Poranku w TVN24, których mógłby pozazdrościć niejeden showman.